W najprostszym rozumieniu cohousing to współmieszkanie. Początkowo idea ta była praktykowana głównie w Danii, jednak z biegiem czasu zaczęła być popularna także w innych krajach. Choć w Polsce cohousing nie jest jeszcze zbyt szeroko znany, to jednak można zauważyć, że z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na taką formę mieszkaniową. Chcesz poznać wady i zalety cohousingu? Zastanawiasz się czy wspólne mieszkanie to dobry pomysł? Czy taka forma budownictwa ma szansę powodzenia także w naszym kraju? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziesz w artykule!
Spis treści
Na czym dokładnie polega cohousing?
Coraz więcej osób pragnie samodzielnie decydować o tym w jakim otoczeniu i w czyim sąsiedztwie chce zamieszkiwać. Wybierając nowe mieszkanie od dewelopera nie mamy wpływu na wybór sąsiadów. Często młode osoby mieszkają obok osób starszych, co niejednokrotnie bywa przyczyną sąsiedzkich konfliktów. Niedopasowanie sąsiedzkie może przejawiać się na wielu płaszczyznach. Z reguły młode pokolenia prowadzą aktywny, towarzyski i często dość głośny tryb życia. Z kolei rodziny i seniorzy cenią sobie spokój, bezpieczeństwo i względną ciszę.
Właśnie z potrzeby dopasowania sąsiedztwa narodziła się idea cohousingu, dzięki której lokatorzy mogą wspólnymi siłami tworzyć osiedla mieszkaniowe. Nazwa cohousing wywodzi się od słów community housing, oznaczających wspólnotę domów lub mieszkań. Lokale są skupione wokół wspólnej przestrzeni, a sąsiedzi żyją zwykle w bliskiej komitywie oraz w przyjaźni. Duże poczucie więzi z sąsiadami oraz realny wpływ na podejmowane decyzje dotyczące organizacji osiedla to główne założenia cohousingu. Na takich osiedlach mieszkańcy mogą poczuć prawdziwie sąsiedzką atmosferę, którą można przyrównać do życia w małych miejscowościach i wioskach, gdzie każdy z każdym doskonale się zna, chętnie rozmawia i interesuje się losem sąsiada.
Jak w naszym kraju wygląda cohousing?
Polska to kraj, w którym wspólne budowanie zyskuje coraz więcej zwolenników, jednak nie jest ono jeszcze tak popularne jak w innych europejskich krajach. Cohouse w Polsce najczęściej przyjmuje formę kameralnych osiedli mieszkań lub domów jednorodzinnych. Projekty osiedli wyróżniają się bardzo często dużą estetyką i funkcjonalnością. Wiele osób decydujących się na wspólne budownictwo zwraca uwagę na względy ekologiczne. Takie osiedla bardzo często wznoszone są zgodnie z zasadami zrównoważonego budownictwa.
Cohousing może mieć różne formy, jak chociażby rząd domków szeregowych czy bloków mieszkaniowych. Dzięki temu, że społeczność sama zajmuje się budową inwestycji, ma ona realny wpływ nie tylko na wygląd zabudowy, ale także na zagospodarowanie przestrzeni wspólnych oraz obiektów, które znajdą się na osiedlu. Wiele osób uważa, że koncepcja cohousingu jest bardzo przyszłościowa i w niedalekiej przyszłości może stawać się coraz bardziej popularna. Coraz młodsze pokolenia decydują się na współmieszkanie, tworząc osiedla budowane według własnych potrzeb oraz oczekiwań.
Główne zalety cohousingu
Cohousing ma bardzo wiele zalet. Osiedla, które budowane są zgodnie z tą ideą są doskonale zagospodarowane, a ponadto bardzo często są przyjazne nie tylko lokatorom, ale także środowisku. Wokół budynków sadzone są drzewa, krzewy i mniejsze rośliny, dzięki czemu powietrze na osiedlu ma lepszą jakość, a ponadto krajobraz jest dużo bardziej przyjemny. Na osiedlach cohousingowych powstaje także wiele stref relaksu na świeżym powietrzu. To tam sąsiedzi mogą pogłębiać swoje znajomości i zaprzyjaźniać się ze sobą.
Cohousing jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą mieszkać w przyjaznej atmosferze. Dzięki tej idei możliwe jest utrzymywanie bardzo bliskich relacji z sąsiadami. W Polsce często na takie rozwiązanie decydują się osoby spokrewnione lub przyjaciele. Ponadto cohousing sprawdza się doskonale w przypadku osób samotnych czy seniorów. Dzięki bliskim, otwartym relacjom sąsiedzkim samotność nie jest zbyt odczuwana i nadmiernie dotkliwa. Ponadto mieszkańcy osiedla często dbają o swoje potrzeby, służą pomocą przy robieniu zakupów czy drobnych naprawach. Oczywiście z założenia takie budowanie więzi ma odbywać się naturalnie i nie naruszać prywatności i odrębności każdego mieszkańca.
Cohousing umożliwia także mieszkańcom codzienne spotkania, towarzyskie pogawędki, pomoc w załatwianiu spraw czy nawiązywanie trwałych relacji. Często na takich osiedlach znaleźć można specjalnie przystosowane pomieszczenia lub miejsca, które służą do wspólnego spędzania czasu. W niektórych miastach ceny nowych nieruchomości od dewelopera mogą okazać się znacznie wyższe, niż te, które oferuje cohousing. Warszawa jest doskonałym tego przykładem. Tu ceny mieszkań są bardzo wysokie. Dlatego też coraz częściej można spotkać się z tym, że grupa osób postanawia samodzielnie kupić działkę, opracować projekt budowlany i rozpocząć na niej budowę domków szeregowych lub bloków.
Ponadto oferta mieszkań deweloperskich nie zawsze zaspokaja oczekiwania kupujących. Wiele osób chce mieć realny wpływ na to, jak będzie wyglądał jego dom lub mieszkanie, co znajdzie się w najbliższej okolicy oraz kto będzie jego sąsiadem. Dzięki temu, że cohousingiem nie zarządza żadna firma czy zewnętrzna spółdzielnia, cała wspólnota mieszkańców ma realny wpływ na rozwiązywanie problemów. Ponadto wspólnota decyduje także o obowiązujących regułach, ograniczeniach. Podejmowanie decyzji odbywa się z poszanowaniem interesów wszystkich mieszkańców. Mieszkańcy sami zarządzają swoją przestrzenią, dzięki czemu inwestycja odpowiada wspólnym potrzebom wszystkich lokatorów. Bardzo często na takich osiedlach powstają obszerne tereny zielone i rekreacyjne, dzięki czemu wszyscy mieszkańcy mogą aktywnie i zdrowo spędzać czas wolny.
Czy cohousing ma jakieś wady?
Pomimo wielu zalet cohousing ma także pewne wady, które warto uświadomić sobie już na początku. Przede wszystkim takie bliskie i otwarte sąsiedztwo z biegiem czasu może stać się bardziej kłopotliwe niż relaksujące. Bowiem w przypadku cohousingu wszystko zależy od wspólnoty. Dlatego też niektóre indywidualne, ważne decyzje mogą nie zyskać uznania wśród innych. To może rodzić frustrację i wzajemną niechęć. Warto także podkreślić fakt, że w takich wspólnotach mieszkańcy muszą samodzielnie organizować wszelkie naprawy, sprzątanie i pielęgnację terenu oraz inne przedsięwzięcia.
Dużą wadą cohousingu jest także zupełny brak anonimowości. Choć każdy lokator osiedla ma mieszkanie lub dom prywatny na wyłączność, to jednak w takich wspólnotach członkowie muszą być aktywnie zaangażowani w życie wspólnoty. Przestrzeń na osiedlach jest tak zorganizowana, że wymusza interakcje. Dlatego też takie rozwiązanie nie jest odpowiednie dla osób, które chcą zachowywać intymność. Nie każda osoba czuje się dobrze w takich bliskich relacjach i zażyłościach. Wiele osób potrzebuje czuć się anonimowo, dlatego też takie rozwiązanie nie jest dla wszystkich.
Warto zwrócić uwagę, że często w takich społecznościach niewiele można ukryć. Takie miejsca niestety sprzyjają plotkom, dezinformacji, ocenianiu czy tworzeniu się antagonizmów. Jeśli w tak nielicznej grupie nastąpi konflikt, dalsze mieszkanie w takich warunkach może nie być komfortowe dla żadnej ze stron. Zwłaszcza wtedy, gdy pozostali sąsiedzi zaczną włączać się w daną sytuację.
Wadą cohousingu jest także to, że czasem mieszkańcy muszą dopasować się do grupy, nawet jeśli nie odpowiada im to do końca. Oczywiście nigdy też nie jesteśmy pewni, czy osoby z bliskiego sąsiedztwa są uczciwe i czy mają rzeczywiście dobre intencje. Kolejną wadą cohousingu jest także to, że osoby prywatne nie mają takiego doświadczenia w budowie inwestycji, jak dobrzy deweloperzy. Dla wielu osób samodzielna budowa inwestycji bywa dość kłopotliwa i czasochłonna. Konieczne jest bowiem pamiętanie o wielu kwestiach, takich jak udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami, przystosowanie do potrzeb mieszkańców w różnym wieku czy bliskość sklepów i punktów usługowych.
Dodaj komentarz