Zakończenie programu dopłat „Bezpieczny Kredyt 2%” z pewnością mocno zmieniło sytuację na rynku kredytowym. Warto w tym kontekście pamiętać, że choć termin składania wniosków kredytowych minął wraz z końcem 2023 roku, to ostatnia duża partia kredytów z dopłatami została udzielona w marcu bieżącego roku. Możemy sprawdzić, jak wygląda sytuacja rodzimego rynku kredytów mieszkaniowych po zakończeniu wspomnianego wcześniej programu BK 2%. Okazja jest dobra, ponieważ Centrum AMRON niedawno opublikowało kolejny kwartalny raport na temat sprzedaży oraz portfela kredytów mieszkaniowych. Kredytowe dane od AMRON-u uzupełniają informacje publikowane regularnie przez BIK.
Spis treści
Wartość czynnych kredytów rośnie, lecz liczba – nie
Na wstępie warto zwrócić uwagę, że łączna liczba kredytów mieszkaniowych, które banki posiadają w swoich bilansach nadal jest wyraźnie mniejsza niż pod koniec 2021 roku (2,549 miliona). W połowie 2024 r. krajowe banki obsługiwały 2,279 miliona kredytów mieszkaniowych, a więc odrobinę mniej niż sześć miesięcy wcześniej (2,292 miliona). Największy spadek liczby aktywnych „hipotek” był notowany w 2022 r. i wiązał się z zapaścią sprzedaży kredytów mieszkaniowych.
Teraz sytuacja sprzedażowa wygląda dużo lepiej dla banków, a średnia wartość nowego kredytu mieszkaniowego rośnie, o czym będziemy jeszcze pisać. Między innymi dzięki wzrostowi wartości przeciętnego kredytu mieszkaniowego, krajowe banki pod koniec czerwca 2024 r. miały w obsłudze „hipoteki” o większej łącznej wartości (488,306 mld zł) niż sześć miesięcy wcześniej (479,264 mld zł). Do wyniku z końca 2021 r. (511,265 mld zł) wciąż było jednak dość daleko.
Wakacje dla banków nie były takie złe kredytowo
Zakończenie programu Bezpieczny Kredyt 2% na pewno było czynnikiem osłabiającym wyniki sprzedażowe banków w segmencie „hipotek”. Dane BIK wskazują, że największe miesięczne liczby nowych kredytów mieszkaniowych w 2024 r. przypadły na okres od stycznia do marca, kiedy banki rozpatrywały jeszcze masowo wnioski złożone pod sam koniec krótkiego programu BK 2%. Dokładne statystyki dotyczące tegorocznej liczby wniosków kredytowych oraz nowych umów wyglądają następująco:
- styczeń 2024 r. – 22,6 tys. wniosków kredytowych/24,9 tys. nowych kredytów mieszkaniowych
- luty 2024 r. – 26,7 tys./21,9 tys.
- marzec 2024 r. – 29,7 tys./18,6 tys.
- kwiecień 2024 r. – 32,4 tys./16,6 tys.
- maj 2024 r. – 27,0 tys./15,1 tys.
- czerwiec 2024 r. – 27,5 tys./14,7 tys.
- lipiec 2024 r. – 30,6 tys./16,6 tys.
- sierpień 2024 r. – 26,4 tys./brak danych o umowach z sierpnia
Powyższe informacje potwierdzają, że akcja kredytowa banków po zakończeniu programu Bezpieczny Kredyt 2% utrzymała poziom, który wydaje się całkiem wysoki biorąc pod uwagę obecne średnie oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych wynoszące około 8%. Przypomnijmy, że na wakacjach 2022 r. sytuacja była o wiele gorsza, gdyż przez dwa miesiące (lipiec i sierpień 2022 r.) banki udzieliły łącznie tylko 16,4 tys. nowych kredytów mieszkaniowych, a więc niemal tyle samo co w lipcu br.
Przeciętny nowy kredyt ma coraz większą wartość
Już wcześniej wspominaliśmy o wzroście wartości nowych kredytów mieszkaniowych. Ten proces był wciąż widoczny w II kw. 2024 r. oraz całej pierwszej połowie bieżącego roku. Średnia wartość nowego kredytu mieszkaniowego udzielonego od kwietnia do czerwca 2024 r. wyniosła 423 446 zł według danych Centrum AMRON. Rok wcześniej analogiczny wynik oscylował na poziomie 366 139 zł. Mówimy jednak o wyniku sprzed gwałtownych podwyżek cen metrażu, które nastąpiły w drugiej połowie minionego roku.
Ubyło nowych kredytów z niskim wkładem własnym
Ciekawe zmiany widać również po przeanalizowaniu rozkładu nowych kredytów mieszkaniowych pod względem wskaźnika LtV. Mowa o początkowym stosunku zadłużenia do wartości nieruchomości. Dane Centrum AMRON wskazują, że w II kw. 2024 r. udział nowych kredytów mieszkaniowych (26,6%) z wkładem własnym mniejszym niż 20% i zarazem poziomem LtV przekraczającym 80%, powrócił niemal do wyniku sprzed 9 miesięcy (III kw. 2023 r. = 24,2%).
Odsetek nowych „hipotek” z niskim wkładem własnym (do 20%) w IV kw. 2023 r. oraz I kw. 2024 r. osiągnął poziom odpowiednio 33,0% oraz 38,3%, co na pewno można wiązać z programem Bezpieczny Kredyt 2%. Przypomnijmy, że ten program dzięki gwarancji od BGK pozwalał na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego nawet osobom nieposiadającym żadnego wkładu własnego.
Spłacalność nadal dobra, ale nie w przypadku franka
W ramach podsumowania, warto jeszcze zwrócić uwagę na temat spłacalności kredytów mieszkaniowych w warunkach wciąż wysokich stóp procentowych i ograniczonego zakresu wakacji kredytowych z 2024 r. Okazuje się, że udział kredytów zagrożonych w całym portfelu kredytów mieszkaniowych przez pierwszą połowę bieżącego roku nawet nieco spadł (z 2,22% w IV kw. 2023 r. do 1,92% w II kw. 2024 r.). Stało się tak mimo wysokiego udziału zagrożonych kredytów „frankowych” przekraczającego mocno 10%.
Trzeba jednak pamiętać, że niespłacanie zobowiązań rozliczanych we frankach jest często decyzją kredytobiorców niezwiązaną z ich sytuacją finansową. Poza tym na skutek wyroków sądowych i ugód liczba „frankowiczów” szybko spada. Komisja Nadzoru Finansowego podaje, że w czerwcu bieżącego roku banki miały w bilansach już tylko 220 tys. kredytów „frankowych”. Rok wcześniej analogiczny wynik przekraczał 277 tys.
Dodaj komentarz