Już od pewnego czasu nie prezentowaliśmy nowych informacji na temat statusu programu Kredyt na Start. To nie oznacza, że od ostatniej publikacji na portalu WybierzDewelopera.pl poświęconej temu programowi temat zupełnie zamarł. Jednakże większość doniesień nie była konkretna albo wpisywała się w klimat walki politycznej między koalicjantami. Niedawno sytuacja uległa jednak zmianie ze względu na powódź, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę. Wyjaśniamy co ten kataklizm zmienił w kwestii zapowiadanego programu dopłat kredytowych. Wieści są raczej niezbyt dobre dla osób, które czekają na kredyty z niskim oprocentowaniem i rządową dopłatą.
Spis treści
Środki na tegoroczne dopłaty pomogą powodzianom
Trudno ukryć, że powodziowy kataklizm dostarczył dodatkowych argumentów przeciwnikom kredytowych dopłat. Skala strat jest na szczęście znacznie mniejsza niż chociażby po „powodzi tysiąclecia” z 1997 r. Mimo tego, zniszczenia można liczyć w miliardach złotych. Kierownictwo Ministerstwa Rozwoju i Technologii w odpowiedzi na zaistniałą sytuację postanowiło przeznaczyć na pomoc dla powodzian te środki, które ewentualnie mogły sfinansować tegoroczne dopłaty z nowego programu. Nie wiadomo jednak o jak dużą kwotę chodzi. Jej przekazanie nie ma większego wpływu na dalsze losy „Kredytu na Start”, ponieważ już od dłuższego czasu wiadomo, że ten program nie ruszy w bieżącym roku. Jego zapowiadane rozpoczęcie w styczniu 2025 r. też stoi pod znakiem zapytania. Poniżej wyjaśniamy dlaczego.
Za kilka tygodni będzie czas na ostateczne decyzje
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury z dnia 25 września 2024 roku, Wiceminister Rozwoju i Technologii, Jacek Tomczak nie tylko zadeklarował przekazanie dla powodzian środków z tegorocznej puli „Kredytu na Start”, ale jednocześnie zapewnił, że finansowanie tego programu w 2025 r. oraz kolejnych latach nie jest zagrożone. Zdaniem wiceministra, przyszłoroczne uruchomienie programu będzie nadal możliwe, ponieważ środki na 2025 rok zostały wcześniej zagwarantowane. Mowa o rezerwie budżetowej na cele mieszkalnictwa, której przeznaczenie ma być jeszcze przedmiotem negocjacji.
Dzień później pojawiła się informacja ze strony Ministra Rozwoju i Technologii, Krzysztofa Paszyka. Stwierdził on, że: „w związku z powodzią dyskusję o ostatecznym kształcie programu mieszkaniowego polskiego państwa odłożyliśmy na kilka tygodni. Dalej na stole jest mój program, program przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, oparty na trzech filarach: wsparcia budownictwa komunalnego, budownictwa społecznego i budownictwa własnościowego”. Minister jednocześnie podkreślił, że nic nie wskazuje, aby w przyszłym roku mogło zabraknąć środków na dopłaty kredytowe.
Pojawiły się również informacje, że brak koalicyjnego poparcia dla „Kredytu na Start” uniemożliwi wprowadzenie zwiększonego finansowania budownictwa społecznego, na którym zależy najbardziej Lewicy i Polsce 2050. Warto w tym kontekście pamiętać, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma decydujący głos w kwestii polityki mieszkaniowej, a pozostałe resorty mogą pełnić co najwyżej rolę doradczą.
Ze względu na harmonogram prac budżetowych, decyzji w sprawie uruchomienia programu Kredyt na Start można się spodziewać najpóźniej pod koniec bieżącego roku (w listopadzie, a nawet grudniu). O kompromis może być dość trudno, ponieważ jak pokazał niedawny sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” Polacy są podzieleni w kwestii oceny proponowanych dopłat mieszkaniowych. W ramach odpowiedzi na pytanie: „Jak ocenia pan/pani dyskutowany w koalicji rządzącej pomysł kredytu 0 proc. (tzw. kredyt na start), który po spełnieniu określonych warunków mogłyby otrzymać osoby planujące zakup mieszkania?”, wariant „zdecydowanie dobrze” wybrało 12,3% ankietowanych, a „raczej dobrze” – 33,2% respondentów. Pozostałe odpowiedzi uzyskały następujące poparcie: 18,3% – „raczej źle”, 18,4% – „zdecydowanie źle”, 17,8% – „nie mam zdania”.
Mieszkaniowa rezerwa została odrobinę powiększona
Ciekawym uzupełnieniem dla powyższych informacji może być decyzja rządu, który powiększył wspomnianą już wcześniej rezerwę na potrzeby mieszkalnictwa o 421 mln zł. Tym samym środki alokowane na realizację programów mieszkaniowych w 2025 r. przekroczyły kwotę 2 mld zł. Czy taka decyzja dotycząca poprawek w projekcie przyszłorocznej ustawy budżetowej zapowiada kompromis i podział zarezerwowanych środków na cele budownictwa społecznego i dopłat kredytowych? Na razie trudno jeszcze przesądzać. Tym potencjalnym kredytobiorcom, którzy liczą na dopłaty kredytowe pozostaje śledzenie kolejnych doniesień medialnych mimo coraz większego zniecierpliwienia.
Dodaj komentarz