Mieszkanie lub dom zwykle jest najważniejszym elementem majątku gospodarstwa domowego. Trudno się zatem dziwić, że właściciele takich nieruchomości mieszkaniowych chcą je ubezpieczać. W ramach odpowiedzi, krajowe firmy ubezpieczeniowe proponują szeroką gamę polis. Ubezpieczenia mieszkaniowe to popularny rodzaj polis majątkowych, który pod względem popularności ustępuje jedynie samochodowemu OC i autocasco. Mimo popularności, jaką cechują się ubezpieczenia domu oraz ubezpieczenia mieszkania, dokładne zasady działania takich polis nie zawsze są dokładnie znane. Może to skutkować np. przykrymi rozczarowaniami, kiedy dojdzie do szkody. Właśnie dlatego postanowiliśmy dokładnie wyjaśnić, czym w praktyce charakteryzują się ubezpieczenia mieszkaniowe. Najpierw warto jednak zaprezentować prawne aspekty działania takich polis. Przepisy mają bowiem wpływ na mieszkaniową ofertę ubezpieczycieli.
Spis treści
Ubezpieczenia mieszkaniowe – co mówią o nich przepisy?
W pierwszym akapicie naszej prawnej analizy, na pewno warto wyjaśnić, że zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, ubezpieczenia mieszkaniowe należą do tak zwanego działu II ubezpieczeń. W tej kategorii znajdziemy ubezpieczenia majątkowe oraz pozostałe polisy osobowe (np. NNW). Dział pierwszy to tylko i wyłącznie ubezpieczenia na życie. Ubezpieczenia mieszkaniowe są oczywiście przykładem polis majątkowych. Warto jednak pamiętać, że zakłady ubezpieczeń często oferują takie swoje produkty finansowe w większych pakietach. Przykładem może być ubezpieczenie mieszkaniowe powiązane z polisą OC w życiu prywatnym (chroniącą np. przed finansowymi skutkami szkód spowodowanych przez dzieci oraz zwierzęta). Innym przykładem pakietowej sprzedaży jest oferowanie ubezpieczenia mieszkania lub domu razem z polisą od następstw nieszczęśliwego wypadku (NNW).
Trzeba także nadmienić, że ubezpieczenia mieszkaniowe w polskich warunkach nie mają charakteru obowiązkowego. To znaczy, że obowiązek zakupu takich polis nie jest wskazany przez ustawę. Wyjątek dotyczy tylko i wyłącznie ubezpieczeń budynków mieszkalnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Takie polisy muszą kupować rolnicy posiadający gospodarstwo rolne o powierzchni przekraczającej 1 hektar (po wliczeniu użytków rolnych, gruntów pod stawami, a także gruntów rolnych pod zabudowaniami). Obowiązkowe ubezpieczenie budynków dotyczy także osób prowadzących tzw. działy specjalne produkcji rolnej (niezależnie od powierzchni ich gospodarstwa).
Warto podkreślić, że wspomniane ubezpieczenia budynkowe dla rolników zwykle nie są traktowane jako typowe polisy mieszkaniowe. W związku z powyższym, nie będziemy im poświęcać wiele miejsca w przygotowanym artykule. Naszych czytelników interesują przede wszystkim ubezpieczenia domu niewchodzącego w skład gospodarstwa rolnego i ubezpieczenia mieszkania. Ubezpieczenia budynków w gospodarstwie rolnym są zupełnie innym produktem, który został ściśle uregulowany przez przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Ubezpieczenie mieszkania – cena będzie wyższa dla przedsiębiorcy?
Osoby pytające gdzie ubezpieczyć mieszkanie albo jak ubezpieczyć dom, zwykle są konsumentami. Oznacza to, że kupują one polisę na potrzeby niezwiązane bezpośrednio ze swoją działalnością gospodarczą i zawodowa. Jeżeli ubezpieczana nieruchomości nie posiada części przeznaczonej do prowadzenia działalności gospodarczej, to konsumencki charakter polisy nie wzbudza żadnej wątpliwości. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczenia mieszkaniowe coraz częściej nabywają osoby, które wydzieliły w swoim lokum jakąś część przeznaczoną do prowadzenia działalności gospodarczej. W takiej sytuacji wiele zależy od polityki konkretnego ubezpieczyciela i tego, jak traktuje on przedsiębiorców.
Przepisy ubezpieczeniowe nie odpowiadają dokładnie na pytanie, jak należy postrzegać mieszany (prywatno-firmowy) charakter nieruchomości mieszkaniowej. Zakup dwóch polis (osobno dla części firmowej lokum) nie wchodzi natomiast w grę. Niektórzy ubezpieczyciele przyjmują, że budynek w którym część firmowa stanowi np. nie więcej niż 20% – 30% powierzchni użytkowej może być ubezpieczany w ramach konsumenckiej polisy. Warunkiem jest brak prowadzenia w domu lub lokalu działalności, która mocno wpływa chociażby na ryzyko pożaru lub wybuchu. Zwykła działalność biurowa w części domu albo lokalu na ogół nie skutkuje wysoką składką.
Jakie przywileje mamy ubezpieczając prywatne lokum?
To jak klasyfikowane są poszczególne ubezpieczenia mieszkaniowe, wpływa między innymi na możliwość odstąpienia od umowy. Ustawa o prawach konsumenta wskazuje, że nabywca ubezpieczenia mieszkaniowego zakupionego online może odstąpić od umowy w ciągu kolejnych 30 dni. Takie uprawnienie dotyczy tylko osób będących konsumentami. Konsumentem jest klient ubezpieczyciela kupujący polisę na cele bezpośrednio niezwiązane ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową. Można uznać, że jeśli zakład ubezpieczeń mimo firmowej części lokum sprzedał nam polisę konsumencką, to jesteśmy konsumentami.
Warto nadmienić, że konsument ma również dłuższy okres odstąpienia od umowy (30 dni) po kupnie w tradycyjny (stacjonarny) sposób ubezpieczenia mieszkaniowego z okresem ochrony wynoszącym ponad 6 miesięcy. W przypadku przedsiębiorcy, analogiczny czas na odstąpienie od umowy to tylko 7 dni (liczone od momentu jej zawarcia). Jeżeli konsument nie został poinformowany o możliwości odstąpienia od umowy (najpóźniej w momencie jej zawarcia), to termin trzydziestodniowy na odstąpienie będzie naliczany dopiero od daty przekazania przez ubezpieczyciela odpowiedniej informacji.
Co ważne, odstąpienie od umowy nie zwalnia z obowiązku zapłacenia składki za okres, w którym ubezpieczyciel faktycznie świadczył ochronę. Firmy oferujące ubezpieczenia mieszkaniowe oraz inne polisy odliczają sobie część składki za faktyczny czas ochrony przed jej zwróceniem klientowi, który odstąpił od umowy. Identyczna zasada dotyczy klientów, którzy w ciągu 30 dni odstąpili od umowy ubezpieczenia kupionego online (na podstawie ustawy o prawach konsumenta).
Ubezpieczenie mieszkania – cena zawsze odpowiada ochronie?
Dla osób wybierających ubezpieczenie domu, cena zwykle jest bardzo ważnym kryterium. Nie można jednak uwzględniać tylko tego czynnika, bo w dużej mierze jest on związany z zakresem ochrony. Innymi słowy: najtańsze ubezpieczenie mieszkania lub ubezpieczenie domu często jest mocno okrojone pod względem liczby sytuacji, w których możliwa będzie wypłata odszkodowania. Na cenę (składkę) polisy wpływa również niższa suma ubezpieczenia. Jest to limit odpowiedzialności firmy, która sprzedaje ubezpieczenia mieszkaniowe. Osoby szukające tanich polis, dość często wybierają zaniżoną sumę ubezpieczenia. Taką sytuację nazywamy niedoubezpieczeniem. Nie pozwoli ona na likwidację całej szkody w razie naprawdę dużych problemów (np. poważnego pożaru domu).
Tak jak już wspomnieliśmy, ubezpieczenia mieszkaniowe to polisy o charakterze nieobowiązkowym. W związku z powyższym, zakład ubezpieczeń może swobodnie kształtować ofertę i mocno wpływać na proponowaną cenę (roczną składkę). Najtańsze ubezpieczenie mieszkania zwykle chroni tylko samą substancję mieszkaniową, czyli ściany przed skutkami pożaru oraz działania innych żywiołów (np. powodzi, ulewnego deszczu, zalania, eksplozji, gradu, uderzenia pioruna oraz osuwania się ziemi). Identyczna sytuacja dotyczy również domu jednorodzinnego. W przypadku takiego budynku, definicja murów obejmuje również dach oraz jego elementy konstrukcyjne. Na koszt ochrony murów wpływa m.in. ich wycena podana przez klienta (stanowiąca później sumę ubezpieczenia), lokalizacja nieruchomości oraz liczba szkód w poprzednich latach.
Osoby gotowe zapłacić większą roczną składkę, mogą rozszerzyć ochronę nieruchomości mieszkaniowej o stałe elementy oraz wyposażenie. Stałe elementy to części mieszkania lub domu inne niż mury, których nie można oddzielić bez użycia narzędzi. Do tej kategorii zaliczamy między innymi parapety, okna, drzwi, armaturę łazienkową i sanitarną, meble w zabudowie oraz parkiety i kafelki. Z kolei pod pojęciem wyposażenia ubezpieczyciele rozumieją ruchomości domowe takie jak np. wolnostojący sprzęt AGD i RTV, meble wolnostojące oraz urządzenia elektroniczne. Ruchomości domowe i elementy stałe mogą być chronione nie tylko przed skutkami działania ognia oraz innych żywiołów. Rozszerzona ochrona obejmuje także skutki wandalizmu oraz włamania.
Warto wspomnieć, że zakłady ubezpieczeń dość często oferują klientom np. ochronę garażu wolnostojącego z tej samej działki, ogrodzenia oraz elementów małej architektury (np. altan), a nawet nagrobków na wskazanym cmentarzu. Jeżeli zakupimy takie rozszerzone ubezpieczenie domu, cena (roczna składka) na pewno będzie wyższa. Identyczna sytuacja dotyczy polisy dla właściciela domu lub lokalu obejmującej zdarzenia związane np. z kradzieżą torebki, nieszczęśliwymi wypadkami (NNW) oraz szkodami wyrządzonymi w życiu prywatnym (OC). Ubezpieczenia mieszkaniowe są też często oferowane z pakietem pomocy specjalistów (assistance/AS).
Ubezpieczenie mieszkania – ranking cen to nie wszystko
Dla osób zamierzających kupić ubezpieczenie mieszkania, ranking cenowy często jest podstawą decyzji. Właśnie dlatego porównywarki uwzględniające ubezpieczenia mieszkaniowe z różnych firm cieszą się popularnością. Użytkownicy takich portali nie powinni jednak zapominać o dokładniejszym sprawdzeniu najbardziej atrakcyjnych ofert pod kątem wyłączeń ochrony. Może się bowiem okazać, że ubezpieczenie lokalu kosztujące 450 zł rocznie zamiast 400 zł zapewnia na przykład lepszą ochronę na wypadek zalania.
Zawężona definicja szkody „zalaniowej” to jeden z „haczyków”, o których można przeczytać więcej w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). Taki dokument zawsze jest dostępny na stronie ubezpieczyciela. Możemy się z niego dowiedzieć np. tego, czy zakład ubezpieczeń wyłącza swoją odpowiedzialność w razie szkód związanych z rażącym niedbalstwem. To ważna kwestia, bo ubezpieczyciel może uznać, że przykładem rażącego niedbalstwa było chociażby pozostawienie otwartych drzwi balkonowych przed wyjściem z domu.
Ubezpieczenia mieszkaniowe – czego wymaga bank?
Specyficzną cechą polis mieszkaniowych jest to, że takie ubezpieczenia często kupują kredytobiorcy mieszkaniowi. Praktycznie każdy krajowy bank wymaga bowiem, aby osoba zaciągająca kredyt na potrzeby mieszkaniowe odpowiednio ubezpieczyła nieruchomość. W przypadku budowanych domów, konieczny jest zakup specjalnego ubezpieczenia domu w budowie. Po zakończeniu budowy, taką polisę zamienia się na standardowe ubezpieczenie budynku jednorodzinnego.
Każda polisa powiązana z kredytem powinna uwzględniać cesję odszkodowania na rzecz banku. Jest to kluczowy element, dzięki któremu kredytodawca będzie zabezpieczony na wypadek bardzo poważnych szkód. Jeżeli kredytowany dom np. spłonie, to pieniądze od ubezpieczyciela otrzyma właśnie bank. Niektórzy kredytodawcy zgadzają się, aby cesja obejmowała tylko większe odszkodowania (np. o wartości ponad 10 000 zł).
W związku z powyższym, trudno się dziwić, że kredytobiorcy często wybierają najtańsze możliwe ubezpieczenia mieszkaniowe z cesją. Takie polisy zapewniają tylko samą ochronę murów od skutków działania ognia oraz innych żywiołów. Przed samodzielnym wyborem kredytowego ubezpieczenia, warto jednak dowiedzieć się, jakie wymagania dotyczące wspomnianej polisy posiada dany bank. Jeśli kupimy ubezpieczenie oferowane przez kredytodawcę (w ramach umowy z ubezpieczycielem), to na pewno nie będzie problemów dotyczących zakresu ochrony. Ponadto można nabyć standardowe ubezpieczenie mieszkania lub domu bez cesji, które zapewni właścicielowi nieruchomości odpowiednią ochronę.
Gdzie ubezpieczyć mieszkanie tak aby nie żałować?
Odpowiedź na powyższe pytanie powinna uwzględniać fakt, że klient najpierw sam musi zadecydować, jaka ochrona jest mu potrzebna. Po wpisaniu przykładowych wycen murów, elementów stałych i wyposażenia w porównywarce ubezpieczeniowej, można wstępnie sprawdzić, czy proponowane polisy mieszczą się w naszym budżecie przeznaczonym na roczną ochronę. Osoba zastanawiająca się, gdzie ubezpieczyć mieszkanie, może również sprawdzić opinie na temat konkretnego ubezpieczyciela. Przydatne są np. informacje z corocznego raportu Rzecznika Finansowego. Ta instytucja podaje liczbę skarg na danego ubezpieczyciela w relacji do jego udziału rynkowego. Niestety, firmy oferujące tanie polisy (np. ubezpieczenia mieszkaniowe) często cechują się wysoką liczbą skarg.
Dodaj komentarz